Od kiedy wiosną tego roku Agnieszka z Widelcem odwiedzili Gruzję, a ja kilka miesięcy wcześniej, podczas jakiegoś spotkania w Kinokawiarni KIKA poznałam piękną Keti Prangulaishvili, Młodą Ambasadorkę Gruzji w Polsce, i skosztowałam przygotowanych przez nią gruzińskich potraw, wsiąkliśmy na dobre. Dlatego każda okazja, by posmakować Gruzji- – czy to na talerzu, czy w kieliszku – jest dla nas dobra.
W miejscu Krym Art & Gril powstała restauracja z całkiem podobną kuchnią o wdzięcznej nazwie Chicheri. Może to po prostu nowe wcielenie tego samego lokalu? Tego jeszcze nie rozgryźliśmy
ZAMKNIĘCIA: Z kulinarnej mapy Krakowa zniknął Lokal z burgerami z dziczyzny, z żalem pożegnaliśmy też Tak Yaka. W miejscu Krym Art & Grill działa już nowy lokal. Działalność zawiesiła też restauracja Senses(więcej…)
Na przekór pogodzie, Kraków rozkwita kulinarnie na jesień, a to, między innymi, dzięki festiwalowi Najedzeni Fest, kolejnej edycji Restaurant Week Polska i szerokiej ofercie warsztatów i spotkań. W tym podsumowaniu, po raz pierwszy pojawia się sekcja „Co nam umknęło…”, w której będziemy Wam opowiadać o miejscach, których otwarcie przegapiliśmy w poprzednich wpisach, a o których chcielibyśmy Was poinformować. Zapraszamy do lektury, a potem na spacer w poszukiwaniu jesiennych smaków, bo zza chmur właśnie wyjrzało słońce!
Dziękujemy Ogrodnikom za udostępnienie zdjęć z otwarcia lokalu.
A nie mówiłam, że na jesieni będzie ciekawie? Ledwie zdążyliśmy pozbyć się jet lagu, a już wpadliśmy w wir kulinarnych wydarzeń jesieni. Przed nami degustacje, festiwale i otwarcie kilku nowych lokali, my jednak najbardziej nie możemy doczekać się ponownego otwarcie Meat&Go w Tytano. Choć po wakacjach powinniśmy chyba przejść na dietę. Bierzcie i czytajcie!
Wciąż jesteśmy na wakacjach, ale mimo wszystko staramy się śledzić, co dzieje się w krakowskiej gastronomii. Chyba po prostu jesteśmy uzależnieni. Poniżej znajdziecie garść informacji o wrześniowych wydarzeniach, a tymczasem pozdrawiamy z, na zmianę upalnej i deszczowej, Florydy. Do zobaczenia wkrótce!
W poprzednim podsumowaniu już żegnaliśmy lato, bo za oknem zrobiło się dość jesiennie, a tu jeszcze koniec sierpnia zaskoczył nas piękną pogodą. My przedłużamy sobie lato, bo już za kilka dnie wyruszamy na słoneczny półwysep. Gdzie dokładnie? O tym dowiecie się już niedługo. Śledźcie naszego Facebooka bądź Instagrama. Następne podsumowanie pisać będziemy już w podroży, więc będę wdzięczna za informacje o nowych lokalach, bo w wakacyjnym rozleniwieniu mogę je przeoczyć. Tymczasem poniżej znajdziecie garść gastronomicznych niusów z przełomu sierpnia i września.