Miecznik na widelcu czyli Antonio Caffe (zamknięte)
Planowaliśmy kolejne wyjście z Gastrobooking. Na naszym koncie uzbierało się już trochę punktów za jego założenie i poprzednie wizyty, które mogliśmy wykorzystać jako voucher i obniżyć koszt kolejnego obiadu w jakimś droższym lokalu. Ale tego dnia nie mieliśmy ochoty na szaleństwa. Widelec powiedział, że dość ma białych obrusów i sztywnej atmosfery, i chciałby pójść gdzieś gdzie będzie czuł się swobodnie. I tak właściwie to ma ochotę na pizzę i spacer. A na pizzę ochotę miewa rzadko. Tym bardziej na spacer. Dlatego z długiej listy lokali dostępnych przez Gastrobooking wybrałam, mieszczące się na placu Wolnica, Antonio Caffe. Lokal wydawał się być w idealnej odległości na spacer i serwował pizzę, którą się szczycił. Nie było się nad czym więcej zastanawiać, bo byliśmy już bardzo głodni. Szybko wybrałam najbliższą dostępną godzinę i liczbę osób, i kliknęłam rezerwuj.