Zabłocie

Wina z Toledo czyli degustacja win hiszpańskich na Lipowej

Tym razem miałam przyjemność uczestniczyć w degustacji win z Bodegas Martúe, jednego z trzynastu producentów wina w Hiszpanii, którzy dysponują ekskluzywnym tytułem Vino de Pago (najwyższa klasyfikacja w hiszpańskim winiarstwie). Wina prezentował nam ich producent, Manuel González Rodríguez oraz przedstawiciel importera – „Terra Felix. Wina Iberyjskie”. Podczas degustacji spróbowaliśmy win z trzech winnic: Pago Campo de La Guardia (Vino de Pago), Viñedos Nieva (Rueda, krzewy sprzed epidemii filoksery) oraz Seis Quintas w portugalskim Douro. Poniżej znajdziecie listę win zaprezentowanych tego wieczoru (pogrubiłam te, które  najbardziej przypadły mi do gustu) oraz krótką fotorelację.

Kraków - degustacja win z Toledo - Terra Felix - Lipowa 6F - Krako Slow Wines -wina iberyjskie (więcej…)

Walentynkowe przygotowania czyli widelcowe podsumowanie numer 2 – styczeń/luty 2016

W drugiej edycji widelcowych podsumowań zapraszamy Was na opis wydarzeń z drugiej połowy stycznia 2016 i propozycje na  pierwszą połowę lutego, którą zwieńczą oczywiście walentynki. Z tej okazji organizatorzy wydarzeń i restauracje przygotowali dla Was specjalne menu. Szczegóły w tekście poniżej.

Kraków - feta - karmelicka

(więcej…)

Wspieramy dobre wybory czyli daj rybie pływać!

Z każdej strony słyszymy, że powinniśmy jeść więcej ryb. Na szczęście, są one coraz łatwiej dostępne i nie jesteśmy skazani tylko na morszczuka czy mintaja w kostkach, a na wigilijnej kolacji coraz częściej oprócz karpia (najlepiej zatorskiego) i śledzia pojawiają się też inne gatunki. A i sam karp gości na naszych stołach znacznie częściej. Jak wskazują badania, wzrasta również świadomość, jakie ryby powinniśmy jeść. I to nie tylko ze względu na ich zbawienny wpływ na nasz organizm, ale również jeśli chodzi o równowagę ekologiczną ryb i oceanów. I o to właśnie chodzi abyśmy przy wyborze ryby na obiad wybierali niezagrożone gatunki ryb i owoców morza. Jeśli spojrzycie na ściągawkę oblikowaną na stronie WWF, zauważycie z pewnością, że na liście zagrożonych gatunków znajdują się bardzo popularne ryby jak dorada, halibut czy morszczuk. Na liście żółtej, która obejmuje gatunki, których spożycie powinniśmy ograniczyć, znajdziemy bałtyckiego dorsza i pstrąga tęczowego. Jakie więc ryby powinniśmy jeść? Ano nasze sławne karpie i śledzie, tłuściutkie makrele (nie tylko w wersji wędzonej), czarniaki i dorsze z Morza Barentsa. Bezpiecznie jest również kupować wszystkie ryby z certyfikatem MSC.

Grafika pochodzi ze strony http://ryby.wwf.pl/

Grafika pochodzi ze strony http://ryby.wwf.pl/

(więcej…)

Nowe otwarcia w nowym roku czyli widelcowe podsumowanie numer 1 – styczeń 2016

W związku z tym, że w Krakowie dzieje się kulinarnie coraz więcej, a my nie nadążamy z recenzowaniem dla Was wszystkich nowych lokali, chcielibyśmy zaproponować Wam nową formę wpisów, bardziej informacyjną, nawiązującą w formule trochę do kalendarium, a trochę do spacerów. Chcemy informować Was szerzej, i bardziej regularnie, o tym, co ciekawego się w Krakowie wydarzyło (otworzyło) i co nas czeka na w nadchodzących tygodniach. Początkowo planujemy publikować nasze podsumowania co dwa tygodnie, ale jeśli będzie taka potrzeba, mogą one ukazywać się nawet co tydzień. Wasze opinie i komentarze są, jak zawsze, mile widziane.

Kraków - Zenit - MIodowa (więcej…)

Krajobraz w trakcie burzy czyli przemyślenia o krakowskiej gastronomii,

Dzisiejszy spacer, w przeciwieństwie do tego sprzed tygodni kilku, nastroił mnie pozytywnie. Udało mi się wypatrzeć kilka nowych lokali i sklepów z żywnością, które mam ochotę odwiedzić. Fajnie, że krakowska scena gastronomiczna staje się coraz bardziej pełna i różnorodna. Daleko nam jeszcze do obfitości miast zachodniej Europy, czy nawet naszej własnej stolicy, ale jest coraz lepiej. Przynajmniej w kwestii ilości i rozpiętości Bo z jakością bywa różnie. Na szczęście, konsumentów mamy coraz bardziej kulinarnie wyedukowanych, stąd mniejsza akceptacja dla bylejakości. Zdarza się jednak wciąż, że niektóre lokale funkcjonują już chyba tylko na fali niegdysiejszej popularności. Fascynuje mnie na przykład fenomen jednego z restobarów z winem, którego obsługa, zarówno sali jak i kuchni zmienia się jak w kalejdoskopie (co nie wychodzi temu miejscu na plus), a jakość serwowanych dań notuje raczej tendencję zniżkową. O ile  w ogóle uda Wam się tam coś zamówić, bo regularnie kilka pozycji z karty jest niedostępnych, a kuchnia zamykana jest bez ostrzeżenia. Niestety wybór win jest również coraz gorszy. Chodzimy tam czasem tylko dlatego, że mamy blisko i nie chce się nam przejść paru kroków dalej na Praską. Jeśli już muszę tam coś zjeść to stawiam na wątróbkę, która bywa w porządku. (więcej…)

W marcu jak w garncu czyli Foodstock Zupa

Słońce dziś wyszło zza chmur dlatego tym chętniej powędrowałam bulwarami na Zabłocie, do Fabryki, gdzie odbyła się kolejna edycja bardzo lubianego przez nas festiwalu kulinarnego Foodstock. Widelec niestety zachorzał i został w domu. Towarzyszył mi za to producent najbardziej eleganckich witryn w Polsce. A może i w Europie. Godnie on Widelca zastępował. Pojemność jego żołądka naprawdę czasami mnie zaskakuje.Foodstock Zupa - przed Fabryką (więcej…)

Nowy adres na Zabłociu czyli studio Twój Kucharz (zamknięte)

To było jedno z najbardziej wyczekiwanych przez nas miejsc w tym roku. Dlatego kiedy studio Twój Kucharz wreszcie otworzyło swe podwoje na Zabłociu, na naszą wizytę nie trzeba było długo czekać. Niestety, w składzie zabrakło tym razem Widelca, ale zamierza swój błąd szybko naprawić, miejmy nadzieję jeszcze w tym tygodniu. Ja z wielką chęcią będę mu towarzyszyć, bo menu w studio zmienia się co tydzień, więc pozostało mi jeszcze wiele potraw do spróbowania.Kraków - Studio Twój Kucharz - bar i kuchnia (więcej…)

Śniadanie mięsożercy czyli Magiczny Foodstock

Świąteczno-noworoczny Foodstock w Forum Przestrzenie już za nami. Chociaż impreza trwa jeszcze do 19, my już odpoczywamy brzuszkami do góry popijając herbatkę. Ubożsi o 11 kuponów, ale, jak zwykle po Foodstocku, bardzo zadowoleni. Choć, szczerze mówiąc, jeszcze rano baliśmy się, że może być inaczej. Odkąd Foodstock przeniósł się do Forum, nie można uniknąć porównań z Najedzeni Fest. Założenia tych dwóch imprez są kompletnie różne, ale kiedy dziś weszliśmy do Forum, poczuliśmy od razu pewien niedosyt jeśli chodzi o ilość wystawców. Duży plus należy się jednak organizatorom Foodstocku za ustawienie dodatkowych stołów w ostatniej sali. Na polu jest już zdecydowanie za zimno by rozsiadać się na leżakach. No i jedzenie stygnie za szybko. 😉Kraków - Magiczny Foodstock - Forum Przestrzenie - lodowisko

(więcej…)

Street Food w Forum czyli Foodstock Berlin Edition

Po długiej nieobecności powrócił Foodstock. Tym razem impreza odbyła się w Forum. Przenosiny Foodstocku z Fabryki do Forum cieszą nas z dwóch powodów: po pierwsze, wnętrza byłego hotelu mają dużo większą powierzchnię niż Fabryka, a przy ładnej, jak dziś, pogodzie można też zasiąść po hipstersku na leżakach i murkach. Drugi powód jest bardziej egoistyczny: do Forum mamy dużo bliżej niż na Zabłocie.Kraków - Forum- Foodstock Berlin Edition - zdjęcia na tle Streat Slow Food

(więcej…)

Słoneczna Hiszpania i Grecja w zimowym Krakowie czyli Restaurant Day 2.0 w Bal

Kolejna niedziela i kolejne wydarzenie kulinarne w Krakowie. Już drugi tydzień z rzędu zawędrowaliśmy na Zabłocie, tym razem do Balu, na kolejną edycję Restaurant DayRestaurant Day to, jak reklamują tę inicjatywę jej inicjatorzy, „Karnawał Jedzenia – jeden dzień, w którym każdy może zostać szefem kuchni i otworzyć swoją restaurację”. Inicjatywa ta powstałą w Finlandii, gdzie w maju 2011 roku spontanicznie powstało 40 jednodniowych restauracji w 13 miastach. W Polsce Restaurant Day odbywa się od maja 2012 i dziś mieliśmy okazję uczestniczyć w 4 edycji tej inicjatywy w Polsce. A w Balu na Zabłociu już po raz drugi.

Bal - sztućce i dodatki

(więcej…)