Spacery po okolicy czyli Bistro Praska

Nie da się ukryć, że mieszkamy w pięknej okolicy: Wawel i Wisła tuż pod nosem, a od Kazmierza i Rynku dzieli nas dwudziestominutowy spacer. Na Dębnikach świat jakby zwalnia i wszystko toczy się swym powolnym rytmem. Niestety ostatnio, na każdym wolnym kawałku przestrzeni powstają apartamentowce, bo przecież w tak doskonałej lokalizacji nie buduje się zwykłych bloków. Są tez pozytywne aspekty rozwoju Dębnik, a mianowicie rozwój infrastruktury gastronomicznej. Na Dębnikach mamy najlepszą pizzę, klimatyczną winiarnię (szkoda, że z dość słabą ofertą gastronomiczną), a nawet sklep z winem. Ostatnimi czasy Dębniki wzbogaciły się o jeszcze jeden lokal, Bistro PraskaKraków - Bistro Praska - budynek

Do odwiedzenia bistro zachęciła nas przede wszystkim lokalizacja. Kilkanaście minut od domu, w odwrotną jednak stronę niż najbardziej popularne krakowskie lokalizacje. Położone przy ruchliwej ulicy, ale odgrodzone zielenią od zgiełku miasta. Bez turystów, za to pełne okolicznych mieszkańców wracających ze spacerów z dziećmi czy wycieczek rowerowych. O takie w dębnickim klimacie.Kraków - Bistro Praska - ogródek

Kraków - Bistro Praska - leżaki

Nie będę owijać w bawełnę i do razu wyjawię, że Bistro Praska zauroczyło nas od pierwszej wizyty. Serwują zarówno potrawy typowe dla polskiej kuchni domowej (mielone, buraczki), jak i dania czerpiące z tradycji kulinarnej innych kultur gastronomicznych (mule, steki, pizza). I wszystko wychodzi im znakomicie. Jasne, że naszym zwyczajem, zdarzało nam się zamarudzić, że sos do policzków za słony, ale już same policzki przepyszne, rozpływające się w ustach (28 PLN). Pozwoliły Widelcowi wreszcie przeboleć zamknięcie Zdybanki. Ponarzekaliśmy, że chłodnik (8 PLN) ciut za słodki a szyjki rakowe trochę w nim smak zgubiły, ale wsuwaliśmy, aż nam się uszy trzęsły, A potem przyszły mielone, zwane też u nas sznyclami (16 PLN). Tutaj już zaniemówiliśmy, bo kotleciki i buraczki smakowały jak w domu rodzinnym. A i porcje solidne, jak u mamusi.Kraków - Bistro Praska - chłodnik z przepiórczym jajem i szyjkami rakowymi

Kraków - Bistro Praska - policzki w czerwonym winie

Kraków - Bistro Praska - pmielony z buraczkami

Mielonego można sobie popić piwkiem (8 PLN), lemoniadą (6 PLN)czy jak kto woli nawet prosecco (50 PLN za butelkę). W weekend karta wzbogaca się o dodatkowe pozycje jak wspomniane już mule (18 PLN) czy steki (z rostbefu – 30 PLN). Przy drugiej wizycie było równie smacznie jak za pierwszym razem. A mule Widelec zagryzł goloneczką upieczoną idealnie z młodą kapustę  (30 PLN). Nieopatrznie zamówił do tego jeszcze ziemniaki i potem, dosłownie, toczył się do domu wiślanym bulwarem. Bo po golonce były jeszcze lody i deser.Kraków - Bistro Praska - golonka z kapustą

Kraków - Bistro Praska - stek

Kraków - Bistro Praska - mule

Cały czas zastanawiamy się jak pogodzić odkrywanie kolejnych dań w menu Bistro Praska z utrzymaniem diety. A przed nami jeszcze królik, i zagrodowy kurczak, tatar z wiśniowym dymem i pyzy. Przez chwilę wahaliśmy się też czy Wam o bistro napisać, bo mieliśmy ochotę zachować je tylko dla siebie. Ale na razie świeci słońce, a ogródek w bistro jest spory więc wszyscy się pomieścimy. Tylko nam wszystkiego nie zjedzcie.:)

Kraków - Bistro Praska - hummus

Kraków - Bistro Praska - lemoniada arbuzowa

Kraków - Bistro Praska - stek z rostbefu

Kraków - Bistro Praska - golonka z młoda kapustą

Kraków - Bistro Praska - mule w białym winie

Kraków - Bistro Praska - lemoniada truskawkowa

Kraków - Bistro Praska - policzki wołowe

bistropraska61

Kraków - Bistro Praska - hummus - czekadełko

Uczta dla dwóch osób podlewane różnorakimi napojami – około 120 PLN. Można dużo taniej.

MENU

DLA DZIECI: krzesełka dla dzieci, zewnętrzny plac zabaw

Bistro Praska, ul. Pietrusińskiego 2, Kraków.