Pewnie zauważyliście, że na blogu ostatnio trochę jakby ciszej i chwilowo nie publikujemy nowych recenzji restauracji, a jedynie same podsumowania wydarzeń kulinarnych. Wszystko to dlatego, że kilka tygodni temu dołączyła do nas mała Łyżeczka i czasu mamy trochę mniej. Zwłaszcza na wyjścia do restauracji, ale i na sen. 😉
20 marca wystartował Krakowski Projekt Sushi, który potrwa do 2 kwietnia 2017. W trakcie trwania wydarzenia, użytkownicy aplikacji Qpony, w wybranych restauracjach mogą skorzystać z rabatów nawet do -50%.
Ostatnio, dzięki Ani, która jest dla nas zawsze źródłem inspiracji jeśli chodzi o sushi, odkryliśmy restaurację Koku Sushi. Wciąż brakuje nam czasu aby odwiedzić ją w jej macierzystej lokalizacji, ale na szczęście restauracja oferuje dowóz nawet do tak odległych lokalizacji jak Czerwone Maki, dlatego udało nam się zamówić od nich sushi i zupy już trzykrotnie. Zamawialiśmy do domu i do pracy. A że byliśmy, w większości przypadków, z tych zamówień całkiem zadowoleni, postanowiliśmy się tym odkryciem z Wami podzielić.
Po doświadczeniach poprzedniego tygodnia, naturalną kontynuacją rozważań nad wyborem źródła jedzenia, które dowiozą nam do domu, wydał mi się wpis, w którym opowiem Wam skąd zamawiamy jedzenie, kiedy pogoda, samopoczucie albo i inne czynniki nie pozwalają nam na wyjście do restauracji, a lodówka akurat świeci pustkami (albo pogoda, samopoczucie czy inne czynniki nie pozwalają nam na ugotowanie obiadu). Będzie też o tym, co warto, a czego nie warto zamawiać, opakowaniach i różnych aspektach zamawiania jedzenia.(więcej…)
Kiedy krakowskie powietrze i jesienna szaruga zniechęcają do spacerów, najlepiej zabarykadować się w domu z czymś smacznym do jedzenia i butelką dobrego wina. Jedzenie można oczywiście przygotować samemu (tak jak i wino, ale z tym jest trochę więcej zachodu), ale można też zdać się na profesjonalistów. Jeśli chodzi jedzenie na dowóz, to niestety nadal wybór mamy niewielki: pizza albo kuchnia orientalna. Kilka lokali (analizy dokonałam na podstawie oferty pizzaportal.pl i pyszne.pl) serwuje też dania obiadowe, ale szczerze powiedziawszy jeszcze nie trafiłam na nic ciekawego w tej kategorii. Widelec zamawia od czasu do czasu z Warsztatu po Polsku. Mnie jednak ich jedzenie jakoś nie do końca przekonuje. O dobrą pizzę na telefon też zresztą nie łatwo. Słyszeliśmy peany na temat Rimini, na Prądniku pojawiła się pizzeria Bosca, tylko u nas jakaś posucha. Możemy oczywiście zamówić przez telefon pizzę w Garden i potem się po nią przespacerować, ale to zmuszałoby nas do kilkuminutowej ekspozycji na smog. 😉 Jeżeli znacie jakąś zacną pizzerię, która dowozi na Dębniki to prosimy o cynk.
Za oknem „złota Polska jesień”, która wpędziła nas oboje w chorobę i zmusiła do pozostania przez dłuższy czas w domu. Serwujemy sobie rozgrzewające zupy oraz dużo miodu, cytryny, imbiru i soku malinowego. Jak tylko nasze kubki smakowe dojdą do siebie to może przetestujemy którąś z restauracji serwujących jedzenie z dowozem do domu. Może macie jakieś sugestie? Jedyny warunek: muszą dowozić na Stare Dębniki.
Tymczasem mam dla Was subiektywny przegląd lokali, które ostatnimi czasy pojawiły się na Kazimierzu bądź też dopiero ostatnio zwróciły moją uwagę. Niestety, z kilkoma wyjątkami, nie są to zbyt ciekawe propozycje. Większość zdjęć została zrobionych podczas ostatniej deszczowej soboty, a ich klimat odzwierciedla gastronomiczną mizerię, która szerzy się ostatnio na ulicach Kazimierza. (więcej…)
Tuż po długim weekendzie majowym, w Krakowie otworzył się bar dim sum, którego specjalnością są pierożki na parze. Oczywiście, taki pierożki można już było wcześniej zjeść w restauracjach serwujących kuchnię azjatycką, ale to pierwszy lokal w naszym mieście specjalizujący się w tego typu daniach.(więcej…)
Dawno już minęły czasy, kiedy przez PizzaPortal.pl, można zamówić było tylko pizzę. Znajdziemy tam coraz więcej lokali oferujących dania kuchni polskiej, sushi i innej dania kuchni dalekowschodniej. Z czego skrzętnie korzystamy, kiedy ogarnia nas lenistwo i nawet do kuchni, nie mówiąc już o najbliższej nawet restauracji jest daleko. Kapryśna wiosenna pogoda, po raz kolejny skłoniła nas do pozostania w domu i zamówienia czegoś na dowóz. Tym razem zdecydowaliśmy się na zamówienie ze stosunkowo młodej restauracji z ulicy Miodowej: Nine Kitchen.
Serwis foodpanda.pl zaprosił nas do przetestowania oferowanych przez nich usług w zakresie zamawiania przez Internet. Ponieważ kochamy i jedzenie, i Internet ofertę zaakceptowaliśmy i tak Foodpanda zasponsorowała nam dzisiejszą kolację.(więcej…)
I znowu nadeszły dni lenistwa. Kiszki marsza grają, a tu ani gotować, ani wyjść z domu się nie chce. Na ratunek, jak zwykle w takich chwilach, przyszedł nam serwis pyszne.pl (zdarza nam się zamówić też przez pizzaportal.pl czy foodpanda.pl, ale interfejs pyszne.pl jakoś najbardziej nam odpowiada). Wyjątkowo zdecydowaliśmy się na pizzę. Wyjątkowo, bo pizzę lubimy prosto z pieca, a nie zaparzoną w kartonowym pudełku. Kierując się licznymi i pozytywnymi opiniami użytkowników portalu nasz wybór padł na restaurację A’petyt Bistro, która dodatkowo namawiała do zamówienia hasłem „Najlepsza pizza w mieście”. No i wreszcie, miała w swej ofercie pizzę 4×4, co znaczyło, że za jednym razem będziemy mogli spróbować czterech rodzajów pizzy.(więcej…)