Szpinak

Tuż za rogiem czyli Alchemia od Kuchni

Jakiś czas temu moją uwagę przyciągnęły prace remontowe w lokalu na Estery, tuż koło Alchemii. Pani Łyżka poinformowała mnie, że będzie to „przedłużenie” Alchemii. Okazało się, że nie będzie to jednak taka „zwykła” Alchemia ale Alchemia od Kuchni. Gdzie dają jeść. Tak się złożyło, że w ostatni weekend poszukiwałyśmy z Panią Łyżką miejsca na sobotnie śniadanie. Szczęśliwym trafem członkowie grupy Krakowskie Wieści Spożywcze donieśli, że nowa Alchemia już otwarta i, że jeść dają całkiem dobrze. Postanowiłyśmy więc na początek spróbować co mają w ofercie śniadaniowej.

(więcej…)

Polskie fast foody są najlepsze czyli Pierogarnia na Dębnikach

To miejsce odwiedziliśmy już tyle razy, że aż wstyd że jeszcze nie doczekało się wpisu. Zawsze wymówką był brak zdjęć, czego również powinniśmy się wstydzić, bo miejsce to znajduje się bardzo niedaleko naszego domu. No i w końcu jest wpis, ale wstyd pozostaje bo zdjęć nadal nie ma…

(więcej…)

Całkiem inna Grecja czyli Greckie Smaki (zamknięte)

Tak się jakoś złożyło, że ten wpis też będzie o greckich smakach. A raczej o Greckich Smakach. Trafiliśmy tam zupełnie przypadkiem w drodze do całkiem innego miejsca. Ktoś zapytał: „A tego już próbowaliście? Podobno dobre.” Dwa razy nie trzeba było nam powtarzać. Weszliśmy i spróbowaliśmy.Kraków - Greckie Smaki - krojenie bugatsy (więcej…)

W krainie prosciutto i mortadeli czyli Widelec odwiedza region Emilia-Romania

Już od wczoraj jesteśmy z powrotem w zaśnieżonym Krakowie. Przeskok z plus 15 do minus 5 stopni i śniegu był dość drastyczny. Na karby pogody chcemy zrzucić więc opóźnienie w publikacji wpisu o naszych ostatnich dniach spędzonych we Włoszech. Od razu przyznam, że przez te ostatnie dni jedliśmy już zdecydowanie mniej, gdyż inne atrakcje wysunęły się na pierwszy plan. A poza tym ubrania zaczęły nas cisnąć ;-)Kuchni Bolonii, miasta zwanego „La Grassa”, nie udało nam się więc zbadać jak należy. Mam nadzieję, że jeszcze tam wrócimy, na przykład z początkiem października, na festiwal tortellini, mortadeli i trufli.

Parma - sklep Rastelli - szynki w tle (więcej…)

Śniadanie z książką czyli Milkbar

Widelec musiał udać się do Warszawy i zostawił mnie samą. Postanowiłam więc w ten weekend wybrać się na samotne śniadanie gdzieś tuż przy Rynku Głównym, jako że moje późniejsze plany skupiały się wokół ulicy Długiej. Mój wybór padł na Milkbar przy ulicy Tomasza, na przeciwko La Petite France. Powodowały mną dwie kwestie. Po pierwsze właścicielem tego miejsca jest Tom, który wcześniej prowadził Nic Nowego na Krzyża, które uważałam za bardzo sympatyczny (i smaczny) lokal. Po drugie, mimo iż Milkbar istnieje już jakiś czas nie słyszałam żadnych opinii na jego temat. Postanowiłam więc sprawdzić sama.

Milkbar od ulicy

(więcej…)

Indie na wynos czyli Hot Chili

W ten weekend niestety musieliśmy zostać w domu z powodu mojej choroby. Jednak aby nie zawieść Was, drodzy Czytelnicy postanowiliśmy przetestować jakąś restauracje która oferuje jedzenie na wynos. Naszym ulubionym sposobem na zamawianie jedzenia jest pizzaportal.pl gdyż można tam płacić kartą kredytową. Ilość restauracji, w których można zamawiać przez portal na szczęście cały czas się powiększa i obecnie możecie zamawiać nie tylko pizzę, ale i pierogi, sushi, dania kuchni tajskiej i indyjskiej. Niestety, jakoś tak się składa, że większość z tych nowych miejsc nie umożliwia płatności kartą. Cóż  może to tylko kwestia czasu.

Hot Chili - lamb curry

(więcej…)