Niespieszna niedziela w Forum czyli Najedzeni Fest Slow Food

Wiosenna edycja odbywającego się cyklicznie w Forum Przestrzenie festiwalu kulinarnego Najedzeni Fest upłynęła pod hasłem Slow Food. Można było zaopatrzyć się w rekomendowane przez Stowarzyszeniem Slow Food Polska wędliny, sery, chleby, jaja, soki, ale też urocze slow foodowe kubki (w dość astronomicznej cenie 30 PLN). Było też sporo debiutantów takich jak uzbecka restauracja Samarkand, Turecki Market Mahir czy Arvalava z bijącą rekordy popularności baklavą.Kraków - Najedzeni Fest Slow Food - Twój Kucharz - Marcin BystrzyckiOprócz konsumpcji i zakupów można też było wziąć udział w licznych warsztatach oraz zorganizowanych na scenie w sali głównej pokazach. Mimo iż tym razem zdecydowałam się spędzić w Forum cały dzień i tak nie udało mi się spróbować wszystkiego. I jak zwykle, dopiero oglądając zdjęcia, widzę i żałuje czego nie spróbowałam i nie kupiłam. No i że nie udało mi się dotrzeć na after party.Kraków - Najedzeni Fest Slow Food - Wędliny od Mądrego

Jako, że ilość kosztowanych przeze mnie, a także tych polecanych bądź odradzanych przez znajomych potraw jest tym razem wyjątkowo długa, pozwolę sobie przedstawić moje (i nie moje) spostrzeżenia w punktach aby nie zanudzać Was przydługawym tekstem:

– najbardziej obleganym stoiskiem wydawało się być stoisko z baklavą, ale nie mniejsze tłumy panowały przy sąsiadującym z nim stoisku Oliwki etc. (oliwki udało mi się zakupić dopiero po 18);Kraków - Najedzeni Fest Slow Food - Baklava

– kiełbasa z art food grillowana nad palącą się grappa prezentowała się bardzo efektownie, natomiast była dość twarda i ciężko było ją pogryźć;Kraków - Najedzeni Fest Slow Food - art food

– nie zawiodło jak zwykle Molino – pyszne taco, podobno jeszcze tamale i tostady na wynos;

Kraków - Najedzeni Fest Slow Food - Molino

– Rewelacyjna, rozpływająca się w ustach maczanka od Jadalnia, której resztki pozwolono mi wyjadać palcami prosto z bemara 😉

Kraków - Najedzeni Fest Slow Food - Jadalnia - MAczanka

– tłuste i mocno sojowe ciasteczka od Oriental Spoon – może znajdą swoich wielbicieli, ale ja mówię pas;Kraków - Najedzeni Fest Slow Food - Oriental Spoon

– znajomi, którzy przybyli do Forum prawie prosto z Indii pozytywnie ocenili czerwone ostre sosy od Ganesha, natomiast szupinkowy wymagał jeszcze doprawienia; samosy podobno dużo słabsze niż na co dzień w lokalu;Kraków - Najedzeni Fest Slow Food - Ganesh

– Shake and Bake zrażało klientów dość wysokimi cenami shake’ów; Kraków - Najedzeni Fest Slow Food - Shake And Bake

– zupa z fasoli mung z baraniną od Samarkand smakowała trochę jak nasz krupnik, ale za to pierożki z baraniną były super; tylko cena trochę porażająca (5 PLN za mały pierożek);Kraków - Najedzeni Fest Slow Food - Samarkand - pierożki z baraniną

–  pierożki razowe z Wodnych Ogrodów były niezłe, ale mogłyby być lepiej doprawione; Trochę bawił też mnie napis : „Nowicki recommends” (co innego jak by napisali, że Widelec recommends ;-))

Kraków - Najedzeni Fest Slow Food - Przysmaki z wodnych ogrodów

– za to razowe spody od BonjourCava sprawdzały się równie dobrze jak te z białej mąki;

Kraków - Najedzeni Fest Slow Food - BonjourCava

– z dwóch różnych źródeł doniesiono, że tadżin z kurczakiem znów wyszedł Hamsie rewelacyjnie a i kefty były tym razem nie przesolone;

Kraków - Najedzeni Fest Slow Food - Hamsa

– podobno Spółdzielni świetnie wyszły gruszki z kremem z nerkowców i bitą śmietaną z mleka kokosowego; Nam smakowały gruszki od lokalneprzysmaki.pl

Kraków - Najedzeni Fest Slow Food - Spółzielnia - gruszki z kremem z nerkowcówKraków - Najedzeni Fest Slow Food - Lokalne Przysmaki– pierożki gyoza od Kamo smakowały nam tym razem dużo bardziej, ale podobno miały kosmiczną cenę (my ukradliśmy komuś z talerza); podobno warto też było spróbować policzków wołowych;Kraków - Najedzeni Fest Slow Food - Kamo

Nie spróbowałam niestety gulaszu z jelenia od Etniki (skleroza), ani przepysznej gwiazdy Małego Najedzeni Fest czyli mamałygi od Maziejuków. Nie starczyło też miejsca na kanapeczki od Forum Przestrzenie ani (podobno) grzechu wartą tajską zupę od Deli 8, choć patrząc z perspektywy czasu chyba trochę za bardzo się oszczędzałam. Kraków - Najedzeni Fest Slow Food - Etnika - gulasz z jelenia Kraków - Najedzeni Fest Slow Food - Deli 8 Kraków - Najedzeni Fest Slow Food - kanapeczki od Forum Przestrzenie

Wzięłam za to udział w warsztatach z Twój Kucharz, podczas których przyrządziliśmy dwa rodzaje curry i suflet czekoladowy z gorgonzolą.Kraków - Najedzeni Fest Slow Food - Twój Kucharz - warsztaty Kraków - Najedzeni Fest Slow Food - Twój Kucharz - warsztaty - curry Kraków - Najedzeni Fest Slow Food - Twój Kucharz - warsztaty - suflet czekoladowy z gorgonzolą

Radości, mlaskania i próbowania było co nie niemiara. Przeszliśmy też szybki kurs krojenia cebuli, który udało nam się dla Was uwiecznić:

I tak, niespiesznie minęła nam niedziela. Nie wiem jak do tej pory mogłam spędzać na Najedzonych tylko 2h. Wczoraj ledwo starczyło mi na wszystko czasu. I już czekam na kolejną edycję.