Prawie jak nad morzem czyli Smażalnia pod Marlinem
Widelec planował wycieczkę do smażalni odkąd tylko o niej usłyszał. Ale cały czas brakowało nam czasu, a poza tym smażalnia czynna jest w godzinach raczej barowych: w tygodniu do 19, a w sobotę tylko do 16. Wreszcie w ostatnia sobotę udało się! Szykujcie się rybeńki!O 15 w sobotę wybór świeżych ryb był już niewielki, co nauczyło nas, że następnym razem do smażalni należy udać się raczej o wcześniejszej porze. Przed samym zamknięciem możecie już nic nie dostać. Na nas czekały jeszcze piękne filety z sandacza (8,50 PLN za 100 g), miętusa (8,50 PLN za 100 g) i łososia (8 PLN za 100 g). Zamówiliśmy dwie pierwsze rybki z surówkami (buraczki i czerwona kapusta – 2,60 PLN za 100 g) i porcją frytek (4,50 PLN).
Nie czekaliśmy długo. Ot tyle, ile zajmuje usmażenie ryby. Czas oczekiwania umilaliśmy sobie napojami chłodzącymi (cola, ice tea po 4,50 PLN). Mimo iż sala konsumpcyjna oddzielona jest od części kuchennej tylko szklaną szybą z otwartym okienkiem, nie dało się wyczuć zapachu wielokrotnie używanej frytury, jaki czasem dochodzi nas w smażalniach nad Bałtykiem. Plus dla Marlina.
Nasz filety były tak ogromne, że ja mojemu sandaczowi nie dałam rady, co z radością wykorzystał Widelec. Oba były bardzo smaczne i całkowicie zrekompensowały nam brak wojaży nad brzegi Bałtyku w tym roku. Surówki świeże, bez zbędnego cukru, który potrafi czasem skutecznie mi obrzydzić smak warzyw.
Na do widzenia zakupiliśmy jeszcze pudełeczko śledzi w śmietanie (14,04 PLN), które Widelec ze smakiem spałaszował na kolację i śniadanie, prawie się ze mną nie dzieląc. Nie ma mu się co dziwić, bo śledzie były pyszne. Na pewno wyskoczymy jeszcze na rybkę pod Marlina. Warto tez odwiedzić ich stoiska na placu Imbramowskim czy placu na Stawach gdzie można zaopatrzyć się w świeżą rybkę i owoce morza do samodzielnego przyrządzenia w domu.
Obiad dla dwóch osób + śledzie na wynos: 85,77 PLN.
Smażalnia pod Marlinem, ul. Krowoderskich Zuchów 21a, Kraków
Agnieszka
wrz 03, 2013 @ 21:18:06
Przejeżdżam tamtędy codziennie i powiem szczerze – nie wiem czy bym się odważyła. Ale skoro takie pochwały to przyszła sobota i Marlin to randka obowiązkowa! 🙂
Agnieszka
wrz 03, 2013 @ 21:22:23
Mi też z wyglądu na początku nie pasowało. Ale znajomi podpowiedzieli, że warto. No i Widelec jest trochę mniejszym estetą niż ja 😉
Marta
wrz 03, 2013 @ 22:35:43
Mnie też znajomi polecali. Ale dwa razy się zraziłam chcąc kupić coś na Stawach. Niby się chwalą na stronie www taaaaaką ofertą, a na miejscu jak zwykle łosoś, dorsz i halibut. Tyle to i w Tesco lub Auchan mam i 1/3 taniej. Zatem się na nich wypięłam i nie chodzę do smażalni. Ciekawa jestem jaką ofertę mają idąc tam w dzień powszedni i nie przed zamknięciem.
Agnieszka
wrz 03, 2013 @ 23:33:38
Od kilku godzin śledzę wszystkie wpisy wstecz i kurcze! Nie wiedziałam że mamy tyle wspaniałych miejsc w Krakowie! Na Waszym blogu można stracić poczucie czasu. Będę tu wracać 🙂 Lądujecie na pierwszym miejscu w ulubionych. 🙂
Agnieszka
wrz 04, 2013 @ 11:09:44
Bardzo sie cieszymy ! 😀
Magda
wrz 04, 2013 @ 08:46:12
Przekonałaś mnie! Mieszkam jakieś 300 m od tego miejsca ale zawsze obawiałam się spozycia czegokolwiek w tym miejscu. Pora na zmianę! 🙂
Agnieszka
wrz 04, 2013 @ 11:10:41
No to czekamy na relację. Ciekawe czy uda Ci sie trafić na większy wybór rybek.
Mayday
paź 18, 2014 @ 13:54:38
My właśnie się zastanawiamy mieszkamy 20m od miejsca
Agnes
gru 05, 2014 @ 23:32:50
Ja z kolei bardzo lubie ich produkty szczegolnie sledzie po hiszpańsku i salatke ziemniaczana i zaopatruje sie w to na placu na stawach, lecz zrazila mnie bardzo niemila i powolna obsluga w postaci podstarzalego, powolnego, niezbyt zainteresowanego klientem i aroganckiego pana.
iza
wrz 18, 2016 @ 12:28:53
Ja mialam nie mila przygode z mulami. Kupilam je w sobote i na niedziele chciala podac je jako przystawke. Znaczam ze mule byly przechowywane w odpowiedzni sposob. W momecie ropoczeciu procedury oczyszczania, okazao sie ze 90% muli jest zdechnieta. Teraz mam naucze by za kazdym razem przed kupnem sprawdzac mule. Jesli chodzi o smarzone rybki to sa bardzo dobre. Tak wiec drodzy Panstwo prosze tam uwazac na mule.
omega+
maj 24, 2017 @ 10:32:51
Ogólnie ok, ale niestety trzeba uważać bo bywają też nieświeże ryby, dwa razy mi się zdarzyło, no i drogo niestety, 100 zł za kg łososia!