Jak schudnąć w nowym roku czyli Fitagain Café

Dietę rozpoczęliśmy od nie chodzenia po knajpach. Było tym łatwiej, że ciągle byłam chora. Ale szybko nam się siedzenie w domu znudziło i postanowiliśmy gdzieś zajrzeć  choćby na śniadanie. Wybór nie był łatwy, bo ostatnio namnożyło się znowu rożnych kawiarni, cukierni czy też połączenia jednego z drugim. Śniadanie na słodko nas nie kręci (no czasem, ale rzadko) więc nowy lokal na Warszawskiej, Sweet Life, wykluczyliśmy od razu. To na deser. Mieliśmy ochotę przejechać się na Zabłocie, ale z profilu Coffeece wynika, że działają tylko od poniedziałku do piątku. Szkoda.  Na placu boju pozostały dwa lokale: Luka Cafe, z tym że tam chyba nie ma gdzie usiąść, i Fitagain Café. Drogą eliminacji wygrało to ostatnie.fitagain-1

Słońce gdzieś tam przebijało się przez chmury, ale generalnie w Krakowie było szaro. Smog zalegał nad miastem, a Planty przykrywały resztki brudnego śniegu. Mijający nas ludzie byli też jacyś szarzy i smutni. Dlatego z radością przywitaliśmy jasne i przemyślane wnętrze kawiarni. Niebieskie kanapy, drewniane stoły, białe krzesła i oczywiście wspólny stół. Wszystko to już gdzieś widzieliśmy, ale nie zmienia to faktu, że przebywa się w takim wnętrzu przyjemnie. W witrynie dumnie prezentowały się wypieki słodkie i słone, a na półkach stały gotowe do akacji niebieskie kubeczki z logo kawiarni. Mina nam trochę zrzedła, kiedy w gablocie dojrzeliśmy kanapki. W niczym nie przypominały puchatych bagietek z chrupiąca sałatą, których nie tak dawno próbowaliśmy w studio Twój Kucharz. Bliżej im było do smutnych kanapek-trójkątów kojarzących mi się głownie z  terminalem lotniska Kraków-Balice. Zresztą cenowo również. Już chcieliśmy uciekać, ale zostaliśmy zagadnięci przez uśmiechniętą obsługę, która przedstawiła nam pozostałą część oferty śniadaniowo-lunchowej (jajecznica z jaj z wolnego wybiegu – 12 PLN, granola – 8 PLN, owsianka – 10 PLN, jogurty 8-13 PLN, naleśniki 14-18 PLN, sałatki 14-19 PLN). Postanowiliśmy zostać.

fitagain-2

Kanapki, sałatki i smoothies podawane są w Fitagain.Café w wersjach „kontynentalnych” (z małym uproszczeniem, jeśli przyjmiemy Orient za Azję): a więc mamy wersję europejską, afrykańską, amerykańską, orientalną i australijską. Czasem ciężko zgadnąć co kierowało osoba wybierająca skład danego dania (kurczak i guacamole w kanapce australijskiej, burak w smoothie australijskim). Miałam tego dnia ochotę na guacamole więc wybrałam kanapkę australijską (12 PLN – pieczona pierś z kurczaka, guacamole, szpinak). Widelec zdecydował się na kanapkę orientalną (12 PLN – pieczona polędwiczka, gruszka, rukola, marchewka, vinegret miodowy). Nie były złe, pieczywo było smaczne, warzywa świeże, tylko było tego trochę… mało. W dodatku moje guacamole smakowało bardziej jak pesto. Jeśli było w nim awokado, to zapewne jakieś śladowe ilości. Zresztą samej pasty było tyle, co kot napłakał.

fitagain-3

Śniadanie poszło nam więc całkiem szybko. Dopiliśmy kawę (cappuccino, latte – 12 PLN za półlitrowy kubek), tej przynajmniej było dużo, i trochę rozczarowani, pojechaliśmy do domu szykować drugie śniadanie.

fitagain-4

Dwie osoby wyszły trochę głodne po śniadaniu za 48 PLN.

Fitagain Café, ul. Szczepańska 7, Kraków

Fitagain Cafe Menu, Reviews, Photos, Location and Info - Zomato