Chleb fit

Początek Wielkiego Postu to najlepszy (jak dla mnie) czas do myślenia o zmianie diety na mniej tłustą i zdrowszą, obfitszą w ryby i warzywa. Radykalne zmiany nie przynoszą zazwyczaj długofalowych efektów dlatego wolę stosować metodę małych kroczków i na początek zmienić choć jeden element jadłospisu na zdrowszy.

Chleb - zdjęcie przód 1

Wspominałam już na Facebook’u o chlebie Pro-body, który reklamowany jest jako zawierający 90% mniej węglowodanów i 300% więcej białka niż zwykły chleb pszenny. Nie do końca wierzę w aż tak wysokie liczby, ale nie da się ukryć, że taki chleb pełen ziaren jest dużo zdrowszy niż pszenny chleb na drożdżach (który uwielbiamy). Oprócz tego chleb ProBody jest również bardzo smaczny. Niestety też i nie tani dlatego postanowiliśmy podobny chlebek upiec w domu. Przedstawiony poniżej przepis zaczerpnęłam ze strony Tomka Woźniaka, który znany jest ze swych przepisów dla miesięcznika „Kuchnia”.

Chleb - zdjęcie z góry

Do upieczenia tego chleba niezbędny jest zakwas, dlatego przygotowania do pieczenia należy zacząć już 5 dni wcześniej. Dobre rady jak przygotować taki zakwas znajdziecie na tej stronie. Miłego pieczenia!

Składniki na keksówkę o długości 30 cm.

1 szklanka maki pszennej razowej lub pełnoziarnistej
1 szklanka maki żytniej razowej (czasem używam też orkiszowej)
1 szklanka otrębów razowych
1/2 szklanki siemienia lnianego
1/2 szklanki sezamu
3/4 szklanki nasion słonecznika
1/2 szklanki pestek z dyni
2 łyżeczki soli
łyżka cukru brązowego
2 łyżki zakwasu
500 ml wody gazowanej
1 jajko do posmarowania

Wszystkie składniki wymieszać i odstawić na 12 h. Następnie przełożyć do formy, wierzch posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać pestkami z dyni i nasionami słonecznika. Piec 1,5 h w temperaturze 180 stopni. Studzić na kratce.