Sushi po australijsku czyli Suto Handroll
Zastanawiacie się co wspólnego z sushi mają Australijczycy? To właśnie oni wpadli na pomysł serwowania sushi w mniej formalnej i wygodnej formie niepociętych rolek, które można zajadać w biegu lub siedząc przy biurku. Tak więc, dzięki mieszkańcom antypodów, sushi dołączyło do grona street foodu i tym samym pozbawione zostało resztek pozorów ekskluzywności, którymi otoczone było przez długi czas w naszym kraju. Tym bardziej, że rolki wcale nie są drogie i świetnie sprawdzają się zarówno w roli lunchu jak i wieczornej przekąski podczas wypadów na miasto.
W Krakowie, liderem rynku sushi rolek do ręki jest Suto, które już pod koniec lipca otworzyło w naszym mieście dwa lokale. Pierwszy znajduje się tuż przy Rynku Głównym, przy ulicy Szczepańskiej 3, a drugi w centrum Kazimierza, w okrąglaku na placu Nowym. Oba lokale otwarte są od południa więc można do nich zajrzeć w już porze lunchu. Oba otwarte są też do późnej nocy, a do wieczora rolki dostępne są w dowozie na całkiem sporym obszarze Krakowa. Mapę dowozu możecie znaleźć na stronie Suto. Radzimy jednak nie czekać z zamawianiem do wieczora, bo rolki szybko się rozchodzą.
Choć sushi zazwyczaj kojarzy nam się z rybą, to w Suto znajdziecie dużo więcej niż tylko tylko tradycyjne połączenia, spotykane w innych lokalach serwujących ten japoński przysmak. Jest więc klasyczna rolka z łososiem i serkiem Philadelphia czy też pikantny tuńczyk z majonezem, ale już grillowanej krewetce towarzyszy panierowany parmezan i syrop z pędów sosny. W sekcji mięsnej znaleźć można rolki z żeberkiem przygotowanym metodą sous-vide (z sosem BBQ, krążkami cebuli i lodową sałatą), indykiem w panko (z jabłkowym czatnejem i liczi) i kurczakiem teriyaki podkręconym limonka i miętą. Oferta Suto obejmuje również pozycje wege i wegan: rolkę z fenkułem, burakiem, grillowaną papryką i selerem naciowym doprawione wegańskim majonezem oraz słodką rolkę z karmelizowaną gruszką, cynamonem, serkiem mascarpone, mlekiem kokosowym i tofu. Do wyboru macie sześć sosów: kabayaki, spicy mayo, pesto z pomarańczy, pesto ogórkowe, wasabi sprite i sojowy.
Za tą feerią smaków ukrytą w oferowanych przez Suto rolkach stoi Jakub Antoniszak, znany też krakowskim wielbicielom sushi jako Komar. Jego zamiłowanie do niekonwencjonalnych połączeń i kulinarnych eksperymentów nie jest dla nikogo, kto próbował jego rolek, tajemnicą. Komar może pochwalić się certyfikatem wydawanym przez World Sushi Skills Insitute z Japonii, jest też finalistą konkursu polskiej edycji Global Sushi Challange organizowanej przez Norweska Rade ds. Ryb i Owoców Morza. Nie trzeba chyba więcej dowodów na to, że na sushi zna się „całkiem” nieźle.
Jeśli więc następnym razem dopadnie Was mały, albo i ten większy, głód, może zechcecie spróbować nowych smaków i uderzyć do Suto?
Artykuł powstał we współpracy z Suto.
SUTO, ul. Szczepańska 3a, plac Nowy 48/30, ul. Czarnowiejska 84, Kraków.
lis 11, 2016 @ 21:05:11
Byłam, super roleczki.
Mniam. 🙂