Przedsmak wakacji czyli Zielona Kuchnia

To jedno z miejsc, które na liście lokali do odwiedzenia figurowało już od dłuższego czasu. I szczerze mówiąc trochę żałuję, że tak długo zwlekaliśmy, bo Zielona Kuchnia dysponuje fantastycznym ogródkiem, który teraz, udekorowany dyniami prezentuje jeszcze piękniej i trochę bajkowo. Trzeba tam będzie wrócić na wiosnę! Zdjęciami ogródka niestety nie dysponujemy, bo było już za ciemno więc musicie nam uwierzyć na słowo.

Kraków - Zielona Kuchnia - Czarne Tagliatelle

Przy studiowaniu menu odezwała się w nas tęsknota za wakacjami i, po raz kolejny zresztą, zerwaliśmy z zasadą, że owoce morza je się tylko nad morzem. Poszliśmy w przegrzebki (25 PLN), bulion rybny (20 PLN) i czarne tagliatelle z owocami morza (28 PLN). Wyłamał się tylko Widelec swoim daniem głównym: perliczką z sosem śliwkowym (42 PLN). Wakacyjny klimat podtrzymaliśmy pijąc vinho verde (70 PLN).Kraków - Zielona Kuchnia - zupa rybna

Zupę Widelca ciężko nazwać było bulionem, ale jej smak sprawił, że natychmiast tę pomyłkę osobie piszącej menu wybaczyliśmy. Momentami ostra z charakterem, momentami delikatnie kokosowa, podkreślona limonką. Widelec bez mrugnięcia okiem skonsumował nawet pływającego w niej łososia, jedyną rybę, której, z jakiegoś niezrozumiałego dla mnie powodu nie toleruje. Ja w tym czasie rozkoszowałam się rozpływającym się w ustach przegrzebkami, podanymi z pysznym maślanym, lekko anyżowym sosem, chipsem z pancetty i sałatką z, troszkę zbyt kwaśnym, winegretem. Ale całościowo było to danie bardzo udane.Kraków - Zielona Kuchnia - przegrzebki na sałacie

Po przystawce, ja pozostałam nad ciepłym morzem, konsumując czarne tagliatelle wybornej salsie z rukolą, pomidorkami koktajlowymi, mulami, krewetkami i ośmiornicą. Makron, sos i krewetki były przygotowane bez zarzutu,tak że kiedy straciłam już siły, Widelec (a był już po perliczce – o niej za chwilę) ochoczo przejął mój talerz. Minus za za dość niepozorne i trochę bez smaku mule i gumowatą ośmiornice. Wolałabym, żeby w daniu były same krewetki.Kraków - Zielona Kuchnia - Czarne Tagliatelle z owocami morza

Większe zaciekawienie niż sama perliczka wzbudziła we mnie podana do niej kompozycja z jabłek i gruszek. Czyżby miało to być jakieś odtworzenie postaci ptaka przed upieczeniem go? Widelcowi sposób podania w jedzeniu nie przeszkadzał. Chwalił delikatne mięso i pozytywnie zaskoczony był skomponowaniem go ze śliwkowym sosem, do którego na początku, uczucia miał dość ambiwalentne. On, pieczyste skonsumowałby najchętniej z ziemniakami i mizerią. Ja chętniej widziałabym w tym daniu sos z suskiej sechlońskiej, którą to namiętnie zajadaliśmy się podczas Małopolskiego Festiwalu Smaku i wyjazdu kulinarnego w ramach kampanii Trzy znaki smaku.Kraków - Zielona Kuchnia - jablka i gruszki

Kraków - Zielona Kuchnia - przepiórka z jabłkami

Na deser nie starczyło nam już miejsca. Obiecaliśmy sobie go spróbować przy następnej wizycie, bo Zielona Kuchnia, to kolejne miejsce, do którego chętnie będziemy wracać. Bardzo ciekawi jesteśmy ich steków z wołowiny (również polskiej) i tuńczyka. Miejmy nadzieję, że utrzymają poziom do wiosny, bo wraz z pierwszymi promieniami wiosennego słońca, mamy zamiar wybrać do ich czarownego ogródka.Kraków - Zielona Kuchnia - przegrzebki na sałacie  Kraków - Zielona Kuchnia - ośmiornica  Kraków - Zielona Kuchnia - zupa rybna z mleczkiem kokosowym
Kraków - Zielona Kuchnia - stoliki

Kolacja z winem dla dwóch osób: 185 PLN. Naprawdę warto.

MENU

Zielona Kuchnia, ul. Grabowskiego 8/9, Kraków.

Zielona Kuchnia Menu, Reviews, Photos, Location and Info - Zomato